|
|
|
Wigilia w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Sierakowicach Anioły żyją wśród nas
Dnia 11 grudnia 2003 r. w Ośrodku Rehabilitacyjno- Edukacyjno-Wychowawczym Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Sierakowicach odbyła się uroczysta Wigilia. Kierownik Ewa Przepiórska powitała zaproszonych gości: p. Rozalię Konkiel – wizytatora z Kuratorium Oświaty w Gdańsku, p. Ewę Kulasiewicz – kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęczynie oraz sponsorów: p. Klarę Kotłowską – radną z Gminy Sierakowice, p. Renatę Bojanowską oraz p. Bronisława Lisa.
Po powitaniu gości, rodziców i dzieci drzwi gabinetu rehabilitacyjnego nagle rozsunęły się i pojawiły się przed publicznością prawdziwe anioły: nie te z obrazów i kartek świątecznych. Tańczyły, kolędowały przed piękną szopką ze Świętą Rodziną: Maryją, Józefem, Dzieciątkiem Jezus. Przyszli Trzej Królowie z darami i pastuszkowie. Radość i łzy. Tak niezwykły debiut: Wspólna mozolna praca terapeutów, rodziców i podopiecznych Ośrodka. Tyle nadziei i spełnionych oczekiwań w tak małym pomieszczeniu, które tego dnia wypełniło po brzegi ok. 80 osób. Dzieci spisały się cudownie: nikt nie płakał, każdy próbował sprostać roli aktora. Zresztą Jasełka w wykonaniu małych i dużych aniołów trudno nazwać zaaranżowanym przedstawieniem. Tyle w nich autentyczności, spontanicznej radości, naturalnych odruchów ciepła i wzajemnej pomocy. Takiej atmosfery nie da się stworzyć w przeciągu dnia, tygodnia. To efekt kilkuletniej pracy i zaangażowania wszystkich czuwających nad wielkim dziełem, jakim jest niesienie pomocy dzieciom niepełnosprawnym i dbanie o ich życie: spełnione na miarę indywidualnych możliwości i potrzeb każdego. Dla tych kilku chwil spędzonych w tym jednym pomieszczeniu, dla takiej miłości , ofiarności i wzajemnego zrozumienia aż chce się żyć i czekać na coś więcej... No właśnie, na co ?..
Oczywiście na prezenty od Świętego Mikołaja. Na pewno przybędzie, na pewno przywołają go kolędy i wspólne dzielenie się opłatkiem. Ale czy zdoła pamiętać o wszystkich ?... Przecież czeka na niego 37 dzieci !
Mikołaj wreszcie przybył. Dla każdego dziecka - oprócz prezentu - znalazł ciepłe słowo. Nie zapomniał również o dorosłych: przybyłych gościach, szczególnie zaangażowanych rodzicach i o anielskiej kadrze Ośrodka, słynącej z anielskiej cierpliwości w oczekiwaniu na efekty swojej pracy.
Ważna wiadomość: pan Bronisław Lis tak bardzo się ucieszył, że aż usiadł Mikołajowi na kolana; to piękne mieć odwagę bycia nieco już wyrośniętym dzieckiem. Podopieczni Ośrodka bardzo takich ludzkich odruchów i zachowań potrzebują.
Niezwykle ważnym elementem święta stały się słowa p. Rozalii Konkiel: wizytatora z Kuratorium w Gdańsku. Podkreśliła ogromną pracę kadry i rodziców w procesie ciągłego rozwoju Ośrodka. To bardzo ważne, że działalność garstki ludzi wokół dzieci najbardziej poszkodowanych przez los jest doceniana i traktowana z szacunkiem.
Oprócz prezentów indywidualnych Mikołaj przygotował dużą paczkę dla Ośrodka, pełną pomocy terapeutycznych i zabawek, a nawet podarował dzieciom specjalną huśtawkę i materac na ciepłe powietrze.
Po wspólnym zebraniu się przy stole wigilijnym p. Ewa Przepiórska oznajmiła, iż na przestrzeni miesiąca OREW będzie dysponował własnym środkiem transportu dzięki unijnemu programowi grantowemu, z jakim wystąpiła placówka. Koszty busa dostosowanego do potrzeb dzieci z Ośrodka zostaną pokryte w 75 % ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Kierownik Ośrodka składa szczególne podziękowania dla dorosłych aktorów: aniołów wspomagających dzieci niepełnosprawne na scenie: mamy p. Marzenę Jatczak i Marzenę Labuda oraz terapeutki: Katarzynę Formella, Justynę Koss i Ewę Czaja.
Wyrazy wdzięczności w stronę sponsorów, dzięki którym dzieci otrzymały prezenty:
p. Renata Bojanowska
p. Klara Kotłowska
p. Bronisław Lis
p. Mirosław Wenta
Bank Spółdzielczy w Sierakowicach
Firma „Nadir”
Wersja do druku
Wyślij znajomemu |
|
|
 |